Zapraszamy na:

Image and video hosting by TinyPic

niedziela, 18 maja 2014

DZW Storm #7


Aby, przeczytać, kliknij "Czytaj więcej"

Witamy serdecznie wszystkich zgromadzonych! Już dziś czeka nas wielki main event. Mistrz Hardcore Chris Blade będzie bronił swojego pasa w walce z Boyką. Wisienką na torcie tego starcia będzie stypulacja, którą jest street fight match. Nie możemy się już doczekać, więc zapraszamy wszystkich na 7 epizod Storm.

[Rozbrzmiewa muzyka Mr. Energy'ego]



[Mr. Energy jest już w ringu]

Mr. Energy:

Wróciłem! Tęskniliście? *Fani zaczęli chantować - Energy! Energy!* W zeszłym tygodniu nie mogłem zjawić się na show ze względów zdrowotnych, ale to już przeszłość... jestem gotów aby dać z siebie wszystko, bo jestem waszym mistrzem! Pod moja nieobecność wiele się wydarzyło... m.in. Został wyłoniony pretendent do mojego pasa... jest nim Rother... Gratuluje mu zwycięstwa, mimo iż wielu uważa że jego zwycięstwo było dość... kontrowersyjne... co nie zmienia faktu, że zachował pełną koncentracje i wygrał swoją walkę... co z kolei oznacza że staniemy naprzeciw siebie na Surivial w walce o pas . Mimo całego szacunku jakim darze Rother'a , ale oficjalnie staje się moim przeciwnikiem. Mam nadzieje że wiesz co to oznacza...

[Rother wychodzi na stage]

Rother:

Oznacza to, że na Survival pokonam Cie i zostanę nowym mistrzem DZW! Co do mojej jak ty to ująłeś "kontrowersyjnej wygranej", to już nie jest ważne... pokonałem Hectora, zachowując swoją pracę plus walkę o pas... nie wierzę, że Ty nie wkorzystałbys takiej okazji. Każdy powtarzam KAŻDY na moim miejscu by tak postąpił. Ty też dostałeś swoją szanse, przerywając tym samym swój ciąg przegranych.

Mr. Energy:

Masz rację, ale nie do końca... ja swoją szanse zdobyłem wygrywając battle royal. Następnie wykorzystałem ja pokonując Ciebie i Kinga.

Rother:

Tym razem będzie inaczej i to JA zostanę nowym mistrzem DZW!

Mr. Energy:

Sam nie wiem, czy jesteś już śmieszny czy żałosny.

Rother:

Śmiać to będę się ja 1 czerwca jak wygram pas DZW.

Mr. Energy:

Zobaczymy...

Zawodnicy udają się na backstage, a my zapraszamy na pierwsze starcie.

#1 King Hunter vs Ultimatum

Ultimatum jak zwykle, jest pełen werwy i witalizmu przed swoją walką. Za każdym razem kiedy wchodzi do ringu przybija piątki z fanami, a jego energia udziela się całej publiczności. Ostatnio niezbyt mu się wiedzie, ale dostał kolejna szansę walki z jednym z najbardziej niebezpiecznych i przebiegłych zawodników. Jego rywalem po raz drugi będzie King Hunter.
King Hunter wyłania się właśnie zza titantronu. Idzie wolnym, statecznym krokiem, jakby chciał pokazać światu, że nikt nie może mu zagrozić. Ultimatum w ringu zachowuje się jakby miał zaraz eksplodować. Właśnie kiedy Hunter miał wchodzić do kwadratowego pierścienia, w mgnieniu oka został powalony przez potężny Suicide Dive. Ależ wspaniałe otwarcie gali. Walka jeszcze oficjalnie się nie zaczęła, a zawodnicy już okładają się za ringiem. Ultimatum jest bardzo zdeterminowany, dlatego od początku przejmuje inicjatywę. Podnosi z podłogi Hunter’a i ciska nim Irish WIp’em w barierkę. Do tego z całym pędem dokłada miażdżący Big Boot w głowę przeciwnika. Król wypada za barierkę. Widzowie są niesamowicie pobudzeni. Ultimatum zbija piątki z fanami, a Hunter w tym czasie z wielkim trudem podnosi się z podłogi, opierając się o barierkę. Ultimatum nie daje chwili wytchnienia rywalowi, wynosi go w górę ponad barierkę i dokłada potężny suplex na podłogę. Obaj zawodnicy są powrotem przy ringu. Ultimatum łapie za głowę swojego przeciwnika i uderza nim o metalowe schodki po czym wrzuca go do ringu. Próba przypięcia:1…….2…… Kick out. Król nie zamierza tak szybko się poddawać. W chwili, gdy Ultimatum chce podnieść przeciwnika z maty otrzymuje Eye Pokes. Bardzo nieczyste zagranie ze strony będącego w opałach faworyta. Sędzia zwraca mu uwagę, że następnym razem zakończy pojedynek. Król i tak wie swoje. Wszyscy fani zdążyli przyzwyczaić się do takich zagrań Hunter’a. Doping dla obu zawodników się wzmaga. Jedni fani chcą przekrzyczeć drugich. Król łapie rywala za głowę i prowadzi go do narożnika. Tam niemiłosiernie ciska jego głowę o narożnik jeden, drugi, trzeci raz. Miał zrobić to po raz czwarty, ale przeciwnik go zablokował i wyprowadził clothesline. Ultimatum nie trafił i sam został powalony swoją własną bronią. Hunter kontynuuje osłabiania przeciwnika zapinając mu Boston Crab. Ultimatum wyje z bólu, jednak udaje mu się dotrzeć do lin. Faworyt jednak nie przerywa dźwigni. Sędzia odlicza 1…..2…..3…..4….. Król opamiętuje się i przerywa w ostatnim momencie. Uhh…. Było blisko. Ultimatum leży na macie i otrzymuje potężny Elbow Drop w plecy. Do tego Hunter wynosi go wysoko w powietrze i wykonuje Back Breaker. Widząc to fani, aż sami odczuli ból w swoich plecach. Próba przypięcia okazuje się nieskuteczna. Ultimatum ciągle walczy. Król Irish Wip’em posyła przeciwnika, żeby odbił się od lin z zamiarem wykonania Back Body Dropu. Ten jednak przeskakuje nad nim i wykonuje Roll Up. 1…..2…… Hunter w ostatnim momencie przerywa pin. Ciągle odczuwający ogromny ból w plecach Ultimatum przez chwilę nieuwagi otrzymuje Big Boot! Król chce zakończyć to starcie i wynosi rywala pod Chokeslam, ten jednak kontruje i wykonuje World Strongest Slam. Fani nie mogą w to uwierzyć. Ależ dynamiczne starcie. Ultimatum za wszelką cene chce dowieść swojej wartości. Nie ma nawet siły przypiąć i kładzie rękę na King’u. Sędzia odlicza: 1…….2…….. Chyba będziemy mieli sensację! W chwili, gdy sędzia ma klepnąć po raz trzeci Hunter kładzie nogę na ostatniej linie. Niewiarygodne. Pomimo tego, że jest ledwo przytomny, jest w stanie jeszcze racjonalnie myśleć. Ultimatum łapie się za głowę. To mogła być jego ostatnia szansa, ale nie rezygnuje. Próbuje jeszcze dyskutować z sędzią. Niepotrzebnie, bo Hunter tylko na to czekał. Ultimatum odwraca się i w tym samym momencie inkasuje potężny Spinebuster. Ale kto to ? Mr. Hector podbiega do ringu próbując odwrócić uwagę Hunter'a. Ultimatum uderza King'a pięścią w plecy i resztkami sił wynosi go pod powerbomb. Jakimś cudem Hunter'owi udaje się uwolnić z tej akcji, kopniak w brzuch i mamy Pedigree. ..1.......2.......3 

Zwycięzca: King Hunter

Prezes DZW wbiega do ringu, lecz King Hunter z niego ucieka

Mr. Hector:

Co!? Taki z ciebie chojrak? Tak? Chcesz iść na wojnę, niech tak będzie! Zobaczymy jak będziesz śpiewać na Survival, gdzie nie będzie dla ciebie ratunku..

Co za pojedynek! Starcie między Hector'em, a Hunter'em zapowiada się niezwykle ciekawie. Czas na krótką przerwę reklamową.



Witamy po przerwie.

[Udajemy się z kamerą na backstage]

Widzimy Dante, który przechodzi obok Dawidosa i uśmiecha się pod nosem. Nagle Dawidos wstaje z krzesła.

Dawidos:

Masz jakiś problem kolego? Bo możemy go rozwiązać tu i teraz

Dante:

Mam problem z tobą. Gdzie nie spojrzę tam jesteś ty. Dobrze, że już za niedługo zmierzymy się ze sobą. A po walce skończysz na ostrym dyżurze.

[Zawodnicy zaczęli się przepychać, lecz rozdzielił ich prezes DZW]

Mr. Hector:

Co to ma znaczyć!? Jeszcze was muszę mieć na głowie! Okropny dzień. Słuchajcie mam dość waszych bijatyk, więc dziś staniecie w jednym narożniku. A teraz rozejść się.

Zapraszamy na kolejną walkę!

#2 Arkao MotherFucker vs Nicco

Motherfucker ruszył na oponenta wbijając go w narożnik, tam seria Shoulder Blocków oraz BackBody Drop i Leg Drop po odbiciu od lin. Do tego jeszcze po chwili wejście na narożnik i Diving Elbow Drop, na koniec wyniesienie przeciwnika i Powerbomb, Arkao poczekał aż przeciwnik wstanie i wykonał mu Stunner ! …..1.....2...3...Arkao Motherfucker wygrywa po Squashu.

Zwycięzca: Arkao MotherFucker

[Arkao bierze mikrofon]

Arkao MotherFucker:

Kolejny tydzień, kolejna walka, kolejny rywal. Po raz kolejny mój przeciwnik nie jest w stanie stawić mi oporu. Jestem najbardziej niebezpiecznym zawodnikiem w tej federacji. Skoro Ci słabeusze nie mogą mnie pokonać to domagam się walki o pas. Wiem, że na Survival walka o pas DZW jest już zaklepana, więc zgłaszam się do walki o pas Hardcore. Nie ważne czy będzie to Chris blade czy Boyka to i tak nie dorównają mojej osobie.

[Arkao rzuca mikrofonem]

Kolejna wygrana walka przez Arkao. Czy będzie przyszłym Hardcore Champion'em? Trzeba czekać na rozwój sytuacji.

#3 Quebo vs Michael

Zawodnicy rozpoczęli od podania sobie ręki, następnie Michael zdominował oponenta siłowo. Wrzucił go jeszcze do narożnika i wpadł w niego niesamowitym Corner Splashem, do tego po chwili powtórzenie tej akcji. Quebo wyszedł z ringu, Michael chciał go zaatakować lotem z krawędzi, nie udało się to jednak i gigant wpadł pod Dropkick. Zawodnicy leżeli za ringiem, w końcu akcja wróciła do środka. Quebo wskoczył na narożnik, gdy jednak był w locie to przeciwnik go przechwycił po czym wykonał Fallawy Slam. Po chwili odbicie od lin lecz nie trafiony Leg Drop, wykorzystał to Quebo wstając i wykonując po chwili DDT. Mniejszy z zawodników poczekał aż oponent wstanie, wykonał on wtedy Ace Crusher, po chwili jeszcze rozbieg i Punt Kick w głowę ! ..1...2...3...Quebo wygrywa to krótkie starcie

Zwycięzca: Quebo

Kolejna krótka walka. Mimo porażki z przed tygodnia Quebo był w stanie odnieść zwycięztwo, a teraz czas na tag team match.

#4 American Bad Ass & PolishTank vs Dawidos & Dante

PolishTank wszedł do ringu i czekał na oponenta, Dante wszedł do pierścienia lecz podszedł do niego jego Tag Team partner i powiedział on że to on zacznie. Zawodnicy zaczęli się kłócić kto ma jako pierwszy wejść do walki, jednak zdenerwowało to Polish Tanka i wykonał on Double Clothesline dla obu przeciwników. Do tego wyrzucił on z ringu Dawidosa, za to drugiego z oponentów wrzucił w narożnik i wykonał mu znakomity Corner Splash, po chwili jeszcze odbicie od lin i Running Splash. Tylko że Dante wystawił kolana, następnie wstał on i wykonał Standing Moonsault ..1....2....Kickout ! Lotnik wskoczył na trzecią linę chcąc już kończyć tą walkę, lecz nagle Dawidos klepnął go w plecy i dokonał zmiany. Dante się wściekł, kłócił on się ze swoim partnerem, gdy Dawidos się odwrócił to zainkasował on Backbody Drop od PolishTanka. Polak zmienił się z American Badassem, ten wykonał kilka potężnych Clotheslinów, do tego jeszcze Body Slam oraz Leg Drop po odbiciu się od lin ..1....2...Kickout ! Badass wskoczył na narożnik i chciał wykonać Diving Knee Drop, tylko że Dawidos wstał wykonał mu on znakomite Enzuigiri. Do tego Elbow Drop, nagle niespodziewanie Dante klepnął swojego partnera i wskoczył do ringu. Dawidos się wściekł, za to jego partner chciał wykonać Running Shooting Star Press, tylko że Amerykanin wystawił kolana. Do tego wrzucił on przeciwnika do narożnika, tylko Dawidos dokonal zmiany i wszedł do ringu. Zawodnicy odbili się od lin i wykonali sobie Double Clothesline, zawodnicy zaczęli kierować się do narożników. PolishTank dokonał zmiany i wskoczył do ringu, lecz Dante zamiast się zmienić pokazał partnerowi środkowy palec i udał się w kierunku wyjścia z areny. Dawidos odwrócił się w stronę przeciwnika i zainkasował potężny big boot. Do tego świetny Powerbomb od Polish Tank'a i mamy pin….1......2......3.....Giganci odnoszą kolejne zwycięstwo.

Zwycięzca: American Bad Ass & PolishTank

No, no na linii Dante - Dawidos rodzi się coraz większe napięcie. Zapowiada nam to świetne starcie na Survival, które jak przypominamy odbędzie się 1 czerwca. Wracamy po krótkiej przerwie



Już jesteśmy, więc czas na starcie pomiędzy mistrzem DZW, a członkiem The Rippers.

#5 Mr. Energy vs Matis

Obaj zawodnicy są już w ringu. Jeszcze kilka tygodni wcześniej można by uznać Mr.Energy’ego za kompletnego szaleńca stając do ringu z tym olbrzymem. Tak jak za pierwszym razem warunki fizyczne są po stronie Matis’a, jednak pozory mogą mylić. Mr.Energy udowodnił to doskonale na DZW Hardcore Night, kiedy nie spodziewanie został pierwszym w historii mistrzem tej organizacji. Koniec tych przemyśleń, właśnie usłyszeliśmy gong.

Walka rozpoczęła się kompletnie inaczej niż ich starcie na pierwszym DZW. Mr.Energy jako mistrz jest pewny swego i od razu przeszedł do ofensywy. Widzimy jeden, drugi, trzeci punch, ale olbrzym z całych odpycha mistrza. Ten odbija się od lin i jakimś cudem unika clothesline’a od Matis’a. Energy właśnie znalazł się za plecami giganta, wyskakuje wysoko w powietrze i próba Dropkicku. Nie zrobiło to jednak większego wrażenia na Matisie. Złapał mistrza za bary i wyrzuca go jak szmacianą lalkę z ringu. Ten z całym impetem uderza o podłogę. Mistrz jest trochę oszołomiony, jednak zdążył się pozbierać zanim rywal wyszedł z ringu. Mr.Energy próbuje stawić opór, wyprowadza ślepe punche, które okazują się nic nie warte. Olbrzym wykorzystuje osłabienie mistrza i potężnym Irish Wip’em ciska go o metalowe schodki. Walka przybrała dramatyczny obraz. Mistrz jest w prawdziwych opałach. Publiczność z całych sił stara się pomóc werbalnie swojemu ulubieńcowi. Matis wrzuca mistrza na ring i wykonuje Suplex. Próba pinu: 1….2… kick out. Olbrzym kontynuuje destrukcyjny atak. Ciężkie ciosy spadają na plecy Mr.Enery’ego i znowu zostaje powalony na matę. Ale zamiast próbować zakończyć walkę gigant wchodzi na narożnik. Jest już na trzeciej linie. W chwili, gdy Energy podnosi się z maty otrzymuje potężny Double Axe Handle. Coś nieprawdopodobnego. Czy ktokolwiek widział 210cm-olbrzyma skaczącego z trzeciej liny? Sędzia sprawdza stan faworyta. Po takim ciosie mogło dojść do wstrząśnienia mózgu, ale decyduje się kontynuować pojedynek. Matis zapina Headlock przez co chce odebrać resztki sił, które zostały dla mistrza. Sytuacja jest nieciekawa. Energy zaczyna odpływać. Sędzia podnosi jego rękę do góry, a ta w niekontrolowany sposób spada w dół. Officiall rozpoczyna odliczanie 1…. Znowu sprawdza stan mistrza lecz ten nie reaguje 2…… Czyżby doszło do sensacji? W chwili, gdy sędzia chce wykrzyczeć 3… Energy dostaje przypływu ogromnej energii. Rozrywa Headlock i zaczyna okładać Matis’a. Odbija się od lin i wykonuje clothesline. Olbrzym dalej stoi. Energy powtarza to kolejny raz i nic z tego. W końcu w rozpaczliwym ataku wykonuje Superman Punch i gigant z wielkim hukiem spada na matę. Ale ogromną siłę woli ma mistrz DZW. Energy wspina się na trzecią linę i mamy Flying Elbow Drop. Próbuje zakończyć pojedynek 1….2…. w chwili, gdy sędzia ma klepnąć po raz trzeci w matę, Matis wyrzuca w powietrze mistrza, który dociera, aż do narożnika. Olbrzym z trudem się podnosi i rzuca się w kierunku mistrza chcąc wykonać Spear w narożnik. Nikogo jednak tam nie zastaje i trafia w metalowy słupek. Energy czeka na środku ringu, aż gigant się odwróci. Tak też się dzieje. Mistrz chce zakończyć ten wyczerpujący pojedynek i wyprowadza Superkick. Nie trafia! Matis wynosi mistrza na barki. Szykuje się Attitude Adjustment. Lecz nie. Mistrz stara się uwolnić atakując olbrzyma serią łokci. Udaje mu się. I czyżby !? Tak to Brainbuster. Mistrz naszej federacji wyniósł 130 kilogramowego Matisa. Sędzia odlicza: 1…….2………3……….. To koniec. Ależ emocje, cóż za wspaniała walka. Obaj zawodnicy leżą bo są doszczętnie wycieńczeni. Mr.Energy pokazał, że nie przypadkiem został mistrzem DZW. Brawa dla obu zawodników.

Zwycięzca: Mr. Energy

Cóż za siła mistrza DZW. A przed nami main event dzisiejszego wieczoru. Walka o pas Hardcore. Zapraszamy na starcie.

#6 Chris Blade vs Boyka - Street fight match o pas Harcdore

Obaj zawodnicy są bardzo skoncentrowani na swoim pojedynku. W końcu jest to walka w stypulacji Street Fight o Hardcore Championship. Boyka stoi przed swoją życiową szansą. Tytuł jest na wyciągnięcie ręki, ale jest jedna przeszkoda. Chris Blade, dla którego takie pojedynki są jak chleb powszedni. Obaj nIe będą się powstrzymywać przed niczym. Właśnie usłyszeliśmy gong. Przedstawienie czas zacząć.
Żaden z zawodników nie specjalnie rwie się na początku do ostrej bitwy, dlatego zaczynają od technicznego zwarcia. Jako, że Boyka, prezentuje znacznie lepszą tężyznę fizyczną rzuca przeciwnikiem w przeciwny narożnik. Teraz krótki pokaz muskulatury obu panów. Publiczność szaleje i stara się dopingować swoich idoli z całych sił. Kolejne zwarcie i Headlock, tym razem od Blade'a. Boyka wypycha przeciwnika o liny i chce wykonać clothesline, ale nie trafia. Chris odbija się ponownie od lin i ścina Boykę z nóg Body Slam'em. Blade pomimo, słabszych warunków fizycznych pokazuje, że nie da się tak łatwo pokonać. Obaj zawodnicy wychodzą z zamiarem trzeciego zwarcia, ale Blade kopie przeciwnika w brzuch. Ten zgina się w pół i zostaje powalony przez Swinging Neckbreaker. "Urodzony zabójca" rzuca się do przypięcia 1...... kick out. Mistrz podnosi przeciwnika z maty i wykonuje Irish Wip. Ten z kolei kontruje tym samym, a Chris zatrzymuje się przy linach. Pokazuje w kierunku Boyki gest, który oznacza, żeby dalej próbował. Ten lekko zdenerwowany rzuca się na mistrza. Chris naciąga górną linę i Boyka ląduje poza ringiem. Do tego dokłada salto nad górną liną i Boyka zostaje powalony. Mistrz zamierza wykonać suplex'a, ale Boyka kontruje i mamy Swinging Hangman's DDT! Mistrz nie podnosi się, bo jest lekko oszołomiony. Boyka nie traci czasu i wyjmuje z pod ringu kij do Kendo. Ludzie szaleją. Właśnie zaczyna się Hardcore. Kiedy mistrz próbuje się podnieść Boyka zaczyna go okładać. Fani zaczynają odliczać. Przy 9. uderzeniu kij łamie się w pół. Boyka trochę zdziwiony wyjmuje spod ringu metalową rurkę i dziesiątym uderzeniem ostatecznie nokautuje rywala. Mistrz jest w ogromnych tarapatach. Pretendent rzuca rywala na barki i idzie z nim w kierunku metalowej barierki. Wynosi go w górę i Back Suplex centralnie w barierkę. Ależ bólu sprawił Boyka mistrzowi. Mistrz leży na wpół przytomny, a Boyka bierze się za metealowe schodki. Po tym jak je sobi przygotował, odwraca się i otrzymuje Enzuigiri od Chris'a! Blade wspina się powoli na narożnik. Skacze w kierunku Boyki z zamiarem Body Slam'u, ale ten go przechwytuje i wykonuje Spinebuster na schodki! Co za wojna! Publiczność jest podekscytowana do granic możliwości. Boyka lekko oszołomiony zainkasowanym Enzuiguiri wstaje i idzie w kierunku stołów komentatorskich. Tam rozbiera jeden i drugi stół. Wraca się po mistrza i wrzuca go na stół. Boyka już na trzeciej linie i krzyczy do mistrza: To już koniec! Wybija się w powietrze i wykonuje Flying Elbow Drop. Mistrz stacza się ze stołu i Boyka z potężnym hukiem łamie stół komentatorski! Publiczność skanduje: Holly Shit! Chris wyjmuje spod ringu kij owinięty drutem i okłada nim przeciwnika. Za którymś razem Boyka łapie kij i chce się zrewanżować rywalowi. Nie trafia i zostaje popchnięty z całym impetem w metalowy słupek. Chris chce już zakończyć tą wojnę. wrzuca Boykę do ringu i stara się go przypiąć. 1...........2............ Boyka w ostatniej chwili przerywa pin. Blade podnosi go i prowadzi do narożnika w celu wykonania Reverse Sto o narożnik. Boyka kontruje i wynosi mistrza pod Full Nelson Slam. "Natural born killer" wypada z ringu, a Boyka podąża za nim. Wyjmuje stół z pod ringu i rozstawia go. Podnosi jeszcze obecnego mistrza Hardcore i wynosi pod powerbomb. W ostatniej chwili Blade się ratuje przed ciśnięciem w stół wkładając palec w oko przeciwnika. Chwyta Boykę i wrzuca go do ringu. Następnie okopuje nogi swojego rywala, bierze rozbieg i mamy Wheel kick. Blade znowu podnosi Boykę i szykuje się pod Standing Shiranui. Lecz ten odpycha Chris'a i wykonuje mu DDT. Boyka wchodzi na narożnik i szykuje się na jakiś lot. Ale co!? John Reed zrzuca Boykę z narożnik'a. Nieszczęśliwe ten łamie stół, który rozstawił kilka minut temu poza ringiem. Reed podnosi swoją ofiarę i wrzuca do ringu. Chris Blade nie wie o co chodzi, ale wykorzystuje tę sytuację i zakłada rywalowi Koji Clutch. Boyka jest nieprzytomny, więc sędzia przerywa pojedynek.

Zwycięzca: Chris Blade

Chris Blade broni swój tytuł po interwencji John'a Reed'a, który odchodzi sobie jakby nic się przed chwilą nie wydarzyło. Widokiem Blade'a z pasem na biodrach kończymy dzisiejsze Storm.

2 komentarze:

  1. Świetny epizod Storm! :) Może jest szansa na pas Tag Team, kto wie, dobre zwycięstwo, czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo mi się to podoba:)
    GOOD JOB:)

    OdpowiedzUsuń