Zapraszamy na:

Image and video hosting by TinyPic

sobota, 10 maja 2014

DZW Storm #6


Aby, przeczytać, kliknij "Czytaj więcej"


Panie i Panowie witamy serdecznie wszystkich zgromadzonych! Federacja Dnagerous Zone Wrestling prezentuje już szóste wydanie Storm. Nie pozostaje nic innego jak rozpocząć oglądanie. Zapraszamy!

Na arenie rozbrzmiewa muzyka American Bad Ass'a. A razem z nim zmierza do ringu Polish Tank.




Obaj panowie są już w kwadratowym pierścieniu. Czas na ich przeciwników Nicco oraz Shane Walker.



#1 American Bad Ass & Polish Tank vs Nicco & Shane Walker - walka o miano pretenedentów do pasów Tag Team Championship

Badass ruszył z ciosami na Walkera, sprowadził go do narożnika i tam wykonał serię potężnych kopniaków w brzuch. Do tego odbicie od lin i potężny Corner Splash, po chwili znowu odbicie i powtórzenie tej akcji. Zmiana z Polakiem, Tank chciał zaatakować Nicco, ten go jednak podciął po czym zapiął Headlock. Polish Tank z trudem wstał, do tego przerzucił przez siebie oponenta i wykonał mu Low Dropkick po odbiciu od lin. Zmiana z Badassem, ten szybko wsoczył do ringu i podniósł Nicco, ten z trudem jednak wykonał Dropkick oraz Enzuigiri. Następnie jeszcze zmienił się on z Walkerem, ten wskoczył do ringu i uniknął ciosu, do tego sam wykonał Running Dropkick. Następnie jeszcze Shane z gigantycznym trudem wymierzył potężny German Suplex dla giganta ..1....2....Kickout ! Było bardzo blisko, Walker wskoczył na narożnik, chciał wykonać Frog Splash, zamiast tego nadział się on tylko na kolana Amerykanina .1....2...Nicco przerywa pin. BadAss był wściekły, zmienił się z Polish Tankiem, dwa wielkie giganty chciały wykonać Double Clothesline dla Shane'a. Ten jednak tego uniknął a następnie wykonał im Running Double Dropkick. Do tego zmiana z Nicco, ten wskoczył i Springboard Clotheslinem wyrzucił z ringu BadAssa. Wszedł jeszcze na narożnik i dołożył Missile Dropkick dla wstającego Polish Tanka, próba Speara. Jednakże gdy Nicco brał rozbieg to Tank go przechwycił i cisnął nim o matę potężnym Chokeslamem ...1...2....3...Polish Tank i American Badass wygrywają.

Zwycięzcy: American Bad Ass & Polish Tank

Giganci opuścili zadowoleni ring, Nicco powoli podnosił się z maty, wydawało się że Walker chce mu pomóc. Lecz on wykonał partnerowi potężny Low Blow w krocze, do tego jeszcze German Suplex i zapiął Crossface na środku ringu. Shane nie chciał puścić, więc musieli interweniować sędziowie. W końcu udało im się rozdzielić zawodników, lecz Nicco był już nieprzytomny. Walker zaczął się śmiać i udał się na backstage.

Czas na reklamy.



Witamy po krótkiej przerwie. W ringu jest już mistrz Hardcore Chris "The Natural Born  Killer" Blade. Ciekawe co ma on nam do przekazania.

Blade:

27 kwiecień 2014. To właśnie tego dnia zapisałem się na kartach historii federacji DZW. Jestem pierwszym mistrzem, który mógł zawiesić na swoich biodrach ten wspaniały tytuł. Pierwszy mistrz Hardcore. Nadal nie wierzę, że mi się to udało. Wielu ludzi gratuluje mi zdobycie tego pasa oraz dziękuje za to, że mogło zobaczyć te wspaniałe widowisko, które stworzyliśmy razem z John'em Reed'em, ale to ja powinienem podziękować wam - fanom. To właśnie wasz doping zmotywował mnie do dalszej walki. Ból, krew, pot to tylko kilka słów opisujących co działo się tamtego wieczoru. Była to zdecydowanie jedna z najtrudniejszych walk w mojej karierze. Na koniec chciałbym tylko dodać, że marzenia się spełniają, więc nie przestawajcie w nie wierzyć.

Kamera przenosi się na stage gdzie stoi Mr. Hector.

[Prezes DZW zmierza do ringu]

Hector:

Tak, tak. Dziękuje fanom... coś tam coś tam. Posłuchaj mnie chłopcze. Gratuluje Ci zdobycia tytułu. Muszę przyznać, że jesteś naprawdę dobry w tym co robisz ale nie zapominaj o tym, że prawdziwego mistrza poznaje się po tym jak potrafi bronić swojej zdobyczy. Myślisz sobie teraz, że będziesz musiał dziś walczyć, ale nie jestem taki zły i dlatego dam Ci czas na odpoczynek. Za tydzień zmierzysz się w street fight match'u o swój piękny pas, a pretendenta wyłoni dzisiejszy main event, w którym zmierzą się Boyka oraz Ultimatum.

Rozbrzmiewa muzyka Rother'a.



Rother:

Czekaj, czekaj... chyba coś Ci się pomyliło. Przecież mamy już ustaloną walkę wieczoru, w której Mr. Energy będzie bronił swojego pasa przeciwko mnie.

Hector:

Nic mi się nie pomyliło. Tydzień temu stoczyłeś walkę z człowiekiem, który stoi obok mnie. Chris... pozwól, że zadam ci jedno pytanie.

Blade:

Śmiało.

Hector:

Jak zakończyła się twoja walka z Rother'em na ostatnim Storm ?

Blade:

Moim zwycięstwem.

Hector:

No właśnie! Co ty sobie myślisz Rother ? Nie jesteś nawet wstanie dorównać w walce jeden na jeden mistrzowi Hardcore, a domagasz się walki o główny pas federacji DZW. Jestem prezesem tej federacji i mam prawo do zmiany swojej decyzji, więc twoja walka z Energy'm zostaje anulowana.

Rother:

Uważasz, że nie zasługuję na walkę o pas DZW ?! To może udowodnię Ci dzisiaj, jak w głębokim błędzie jesteś!

Hector:

Hmmm... rzucasz mi wyzwanie. Dobrze dam Ci jeszcze jedną szansę. Jeśli mnie pokonasz to dostaniesz title shot'a na najbliższym ppv. Jeśli przegrasz zostaniesz zwolniony! Zgadzasz się ?

Rother:

Niech tak będzie!

[Zawodnicy udają się na backstage]

Trzeba przyznać, że robi nam się gorąco, a teraz czas na kolejne starcie!

#2 Arkao MotherFucker vs Michael

Arkao uniknął Clothesline'a i sam ruszył na rywala wykonujac mu potężny Shoulder Block, następnie seria potężnych ciosów dla giganta. Zachwiało to na nogach Michaela, Motherfucker zrobił więc odbicie od lin lecz wtedy jego rywal wykonał mu potężny Clothesline. Michael wyrzucił rywala z ringu, sam za to stanął na krawędzi i chciał wymierzyć Clothesline za ring, Arkao dał radę jednak się odsunąć po czym wykonał efektowny Spear za ringiem. Obaj zawodnicy wstawali, pierwszy jednak zrobił to oczywiście Motherfucker. Wrzucił on z trudem większego oponenta do ringu, sam za to wskoczył na narożnik, jednakże nie trafił z Diving Knee Dropem. Michael podniósł swojego oponenta, następnie wrzucił go na liny i powalił potężnym Clotheslinem rywala ..1.....2...Kickout ! Gigant podniosł Arkao, lecz ten wykonał kilka mocnych kopniaków w brzuch przeciwnika, do tego także próba Body Slamu. Nie udało się to jednak, następnie to Michael wyniósl oponenta i wykonał mu World Strongest Slam ! ..1....2...Arkao jeszcze się nie poddaje. Michael go podniósł wtedy nagle wpadł jednak pod potężny Stunner ! Gigant ledwo co stał na nogach, widać było że nic nie kontaktuje i zaraz upadnie. Lecz Motherfucker wykonał drugie kopnięcie oraz drugi Stunner !!!
...1..2...3....Arkao wygrywa tą walkę !

Zwycięzca: Arkao

Po walce Arkao wyszedł wściekły z ringu i chwycił mikrofon. Wrócił on do środka i wykonał kilka potężnych kopniaków w plecy oponenta. Do tego wyrzucił go z ringu !

Arkao Motherfucker: Nie obchodzi mnie kto jest aktualnie mistrzem, nic mnie nie interesuje kto ma tutaj władzę. Nie interesują mnie ani fani ani nikt inny, jestem tutaj tylko po to by zarobić kasę oraz zdobyć tytuły. Dzisiaj był pierwszy krok tej drogi, mam gdzieś to co o mnie myślicie, jesteście bandą grubasów siedzących na trybunach i kibicując swoich ulubieńców. Michael był jednym z nich, lecz dwa Stunnery załatwiły sprawę, będzie tak z każdym moim następnym oponentem. W tej szatni oraz całym tym biznesie nie ma równie niebezpiecznej osoby, dzisiaj rozpoczynam drogę, zakończy się ona gdy na tych barkach zawiśnie główny pas.

Arkao pokazuje swoją dominację w ringu DZW. Czy już niedługo zobaczymy go w walce o pas ? To pytanie trzeba kierować do prezesa, a teraz czas na kolejną walkę.

#3 John Reed vs Quebo /with Matis

Reed ruszył z serią ciosów na oponenta, wrzucił go do narożnika i kilkoma potężnymi Shoulder Blockami wbił go w stalowy słupek. Do tego odbicie od lin i Corner Clothesline, odrzuciło to Quebo, Reed wskoczył na narożnik i wykonał także Diving Crossbody ..1....2..Kickout ! Partner TT Matisa wyszedł z ringu by trochę odpocząć, jednak Reed odbił się od lin a następnie wykonał mu rewelacyjny Suicide Dive za ring ! Ależ akcja, John zupełnie zdominował walkę, wrzucił on rywala do środka, sam za to wskoczył na narożnik. Quebo jednakże szybko do niego doskoczył po czym wykonał rywalowi wspaniały Superplex o matę ...1...2....Kickout ! Było blisko końca, partner z drużyny Matisa zaczął obijać kończyny rywala, odbił się jeszcze od lin i wykonał Running Knee Drop prosto w głowę Reeda. Ten wypadł z ringu, Quebo za nim wyszedł i wykonał mu Dropkick prosto w głowę, do tego jeszcze próba wrzucenia w stalowy narożnik. Wykonał to jednak Reed, Quebo leżał ogłuszony, po chwili został wrzucony do środka. John za to wskoczył na narożnik i wykonał potężny Diving Elbow Drop z trzeciej liny prosto na Quebo ...1...2....Kickout ! Reed chciał to zakończyc Twist od Fate, to jednak się nie udało, następnie partner Matisa rzucił rywala na liny po czym wykonał mu Ace Crusher ! Próba Punt Kicka, John dał radę tego uniknąć po czym wstał i po kopniaku w brzuch wykonał Twist Of Fate ..1..2...3..John Reed zgarnia zwycięstwo

Zwycięzca: John Reed

Reed udowodnił dziś, że o wiele lepiej czuje się w walce solowej niż w tag team'ie. A teraz krótka przerwa reklamowa, po której powracamy z kolejnym pojedynkiem.




Witamy z powrotem! Czas na kontynuację tego co rozpoczęło się na ostatnim Storm. Przed nami walka Dante vs Dawidos.

#4 Dante vs Dawidos - no dq match

Gdy Dawidos wychodził po rampię na arenę to od tyłu zaatakował go Dante z kijem do kendo. Powaliło to byłego mistrza ECW na matę, Dante na nic nie czekał i obsypał go serią potężnych ciosów. Następnie podniósł on swojego rywala i przy ringu chciał go wrzucić w stalowe schodki, Dawidos się nie dał a następnie wykonał potężny Belly To Back Suplex dla oponent na podłodzę za ring. Powrót do środka, Dawidos wskoczył na narożnik i wymierzył Diving Crossbody ..1..2...Kickout ! Po chwili wyszedł on z ringu po stół, lecz gdy go wyciągał to nagle Dante odbił się od lin i wymierzył mu rewelacyjny Suicide Dive za liny ! Zawodnicy okładali się za ringiem, w końcu człowiek z Chicago cisnął Dawidosem o stalowy słupek. Zaczął on jeszcze czyścić stół komentatorski, lecz gdy wrócił po oponenta to nadział się na potężego kopniaka w głowę. Do tego Dawidos chwycił za ekran ze stołu komentatorskiego i tym przedmiotem uderzył swojego rywala prosto w głowę tak że Dante na chwilę stracił orientacje. Teraz to człowiek z Chicago padł na stół, Dawidos nie czekał i sam wszedł na krawędź ringu. Chciał wykonać Splash na oponenta leżącego na stole, lecz gdy był w locie trafił pod kopniaka. Do tego jeszcze Dante zrobił rozbieg i wykonał Running Cannonball Senton ze stołu za ring! Ależ akcja, to zupełnie osłabiło Dawidosa, Dante wrzucił go do ringu po czym wykonał mu jeszcze rewelacyjny 450 Splash .1...2...3...Dante wygrywa z Dawidosem, wielkie brawa dla niego !

Zwycięzca: Dante

[Dante chwyta mikrofon]

Dante:

Widzisz Dawidos popełniłeś wielki błąd tydzień temu atakując mnie. Dziś ja zrewanżowałem się tobie, ale to mi nie wystarczy. 1 czerwca na gali ppv Survival zmierzymy się w Ambulance match'u. I zapamiętaj tylko jedno... to ja będę świętować dzień dziecka.

[Dante rzuca mikrofonem w Dawidosa]

Wow! Już 1 czerwca gala ppv Survival. Nie możemy się doczekać, a poniżej plakat promujący tę galę.




Kto zostanie pretendentem do pasa Hardcore ? Przekonamy się już za chwilę.

#5 Boyka vs Ultimatum - walka o miano pretendenta do pasa Hardcore

Ultimatum zdominował swojego rywala potężnymi kopniakami w brzuch, mocno to osłabiło jego przeciwnika. Gigant chwycił oponenta i wykonał mu potężny Fallaway Slam, po tej akcji Boyka wypadł z ringu. Ultimatum wyszedł za nim, nie trafił tam jednak z Clotheslinem i przysadził ręką o stalowy narożnik. Boyka nie czekał i wykonał także potężne Enzuigiri w głowę za ringiem, powaliło to na matę giganta. Boyka wymierzył mu za ringiem jeszcze serię ciosów w brzuch, osłabiło to jego oponenta. Akcja wróciła do środka, mniejszy z zawodników wskoczył na narożnik, chciał wykonać Crossbody. Jednakże Ultimatum przechwycił go a następnie wykonał Body Slam na ziemię. Mocno osłabiło to Boyke, olbrzym za to odbił się od lin a następnie wymierzył świetny Running Leg Drop dla przeciwnika ..1....2....Kickout ! Ultimatum podniósł przeciwnika, wrzucił go do narożnika i szykował się do wykonania Splashu. Boyka jednakże dał radę się odsunąć a następnie wykonał świetny Front Dropkick w narożniku ! ! Ultimatum wyleciał z ringu, jego przeciwnik więc nie czekał i po odbiciu się od lin wykonał wspaniały Suicide Dive za liny. Boyka wrzucił rywala do ringu, sam wszedł na narożnik, gdy jednak wykonał lot to rywal go przechwycił a następnie wymierzył Powerbomb na środku ringu ! ..1...2...KICKOUT ! Ultimatum nie wierzył, podniósł więc oponenta, lecz ten nagle wykonał mu Superkick ! ! ….1...2...3...Boyka pretendentem !

Zwycięzca: Boyka

Cóż za zakończenie walki! A już za tydzień okaże się czy Boyka jest w stanie pokonać mistrza Hardcore Chris'a Blade'a, lecz teraz czeka nas main event dzisiejszego wieczoru. Hector czy Rother ? Jeden z tej dwójki będzie dzisiaj świętować. Zapraszamy na pojedynek!

#6 Mr. Hector vs Rother 
(Jeśli wygra Rother to zostanie pretendentem do pasa DZW, jeśli przegra zostanie zwolniony)

Hector zaproponował podanie ręki, jednak gdy Rother to przyjął to powalił on swojego oponenta potężnym High Kickiem w głowę ..1..2...Kickout ! Ta walka mogła się skończyć już na samym początku, prezes podniósł Polaka i wyrzucił go z ringu. Następnie zrobił rozbieg by wykonać Suicide Dive za ring, Rother jednak przejął oponenta w ringu po czym wykonał mu genialny Belly To Belly Overhead Suplex na stalową rampę za ringiem. Po chwili akcja wróciła do środka, tam Polak kontynuował ataki uderzeniami kolanem w brzuch, do tego chciał zaatakować oponenta Corner Clotheslinem. Tylko gdy brał rozbieg to Hector zaatakował go potężnym Bibykle Kickiem w głowę przeciwnika .1....2...Kickout ! Chairman zaczął wchodzić na narożnik, po chwili jednak Polak się ocknął i rozpoczęła się walka między wrestlerami, lecz Rother spadł na matę, wtedy Hector wykonał mu świetny Diving Elbow Drop, tylko i tym razem sędzia doliczył tylko do dwóch. Prezes był wściekły, wrzucił swojego oponenta w stalowy narożnik, ten po chwili wypadł za ring by trochę odpocząć. Chairman wykorzystał to i po rozbiegu wykonał niesamowitą Springboard Somersault Planche za liny na oponenta „This is Awesome”. Takie chanty pojawiły się na arenie, Hector chciał wykonać do tego Powerbomb za ringiem. Lecz wtedy Rother wykonał mu niespodziewanie BackBody Drop, Polak wrzucił swojego szefa do ringu. Tam wsadził go na narożnik, chciał on wykonać German Suplex z narożnika. MR Hector uwolnił się kilkoma łokciami, do tego jeszcze kopniak i Rother spadl z narożnika. Chairman wykorzystał to wykonując Moonsault ! ..1...2...Kickout ! Czas na finisher, zasygnalizował on Barry White Driver, jednak w tym momencie na arenie zagrała muzyka King Hunter'a, zupełnie odwróciło to uwagę prezesa. Podszedł do lin i popatrzył w oczy Huntera, lecz nagle Rother wykonuje Roll Up ...1...2...3..Polak pretendentem do pasa DZW !

Zwycięzca: Rother

Po walce Rother zadowolony szybko wyszedł z ringu przybijając piątki swoim fanom, lecz wtedy Hunter wpadł do ringu i wykonał serię kopniaków osłabionemu Hector'owi. Do tego jeszcze Pedigree !!

Widokiem świętującego Hunter'a kończymy dzisiejszy epizod Storm.

6 komentarzy:

  1. Wygrana walka Tag Team to dobry znak, zwłaszcza że szykuje się nam PPV. 3 tygodniówki zajmie jeszce DZW Storm, czy jak to będzie? 1 czerwca jest w niedzielę, a 31 wypadałby Storm, więc się pytam :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadza się. Przed nami jeszcze 3 tygodniówki Storm, a potem ppv.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry epizod, gdzie wszystko ruszyło i zaczęło nabierać odpowiedniego tempa :) i tutaj wielkie gratulacje dla Kenji, który jest autorem dzisiejszego Storm! dobra robota, stary!
    Kazdy dostał swoje 5 minut i powoli poznajmy walki na zbliżającym się PPV :)
    Epizod zdecydowanie na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo Kenji, świetnie rozpisałeś ten Storm. Będziesz się zmieniał z CenBoysem czy tylko jednorazowo pisałeś?

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałem głównym booker'em DZW, czyli będę zazwyczaj pisać gale.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, za tydzien powalcze o pas Hardcore. Chris Blade, zycze Ci powodzenia, mam nadzieje ze stworzymy wspaniale widowisko. Niech zwyciezy lepszy!

    OdpowiedzUsuń