Zapraszamy na:

Image and video hosting by TinyPic

sobota, 31 maja 2014

DZW Storm #9


Aby, przeczytać, kliknij "Czytaj więcej"

Witamy serdecznie wszystkich zgromadzonych. Mamy dziś sobotę 31 maja, co oznacza, że czas na ostatni epizod Storm przed galą ppv Survival. Zapraszamy!

[Rozbrzmiewa muzyka John'a Reed'a]



Reed jest już w ringu więc czas na jego przeciwnika, którym jest Michael!



Zawodnicy gotowi do rozpoczęci walki, więc zaczynamy!!!

#1 John Reed vs Michael

Większy Michael chciał ruszyć odważnie na oponenta, jednak Reed nie chciał wejść w klincz. Do tego wykonał on kilka kopniaków w nogi oponenta, tylko że Michael ledwo co je poczuł. John odbił się od lin lecz wtedy wpadł niespodziewanie pod potężny Running Clothesline, wyrzuciło to z ringu mniejszego z zawodników. Michael za to szedł za ciosem i po wejściu na krawędź ringu wykonał on Diving Clothesline za ring. Za linami gigant nie przestawał atakować, chwycił przeciwnika w ramiona po czym cisnął nim o stalowy słupek. Po chwili wrzucił on Reeda do środka, następnie olbrzym wszedł na narożnik, nie udało mu się jednak trafić Diving Clotheslinem. John wykorzystał to że rywal był nie aktywny i wykonał on znakomity High Kick, do tego wyrzucający z ringu Dropkick. Reed zrobił rozbieg i wykonał na za ring znakomitą Slingshot Somersault Planche prosto na Michaela. John był na fali, za ringiem podniósł przeciwnika po czym wrzucił go do środka, Reed wskoczył na narożnik. Chciał wykonać on Diving Crossbody prosto na rywala, lecz Michael go przejął w locie a następnie wykonał potężny Fallaway Slam …..1....2...Kickout ! Było bardzo blisko by gigant to wygrał, zaczął się on szykować do Speara. Lecz gdy zrobił nabieg to jego przeciwnik nad nim przeskoczył oraz Reed wykonał także świetne Enzuigri. Chciał on przejść do pinu, lecz Michael wyleciał z ringu, John nie czekał i wykonał mu Suicide Dive za ring. Powrót do środka i tam Reed postanowił wykonać Moonsault, nie udało się to jednak i nadział się on na kolana Michaela …...1.....2...Kickout ! Gigant postanowił wykończyć przeciwnika, podniósł go pod Chokeslam, tylko wtedy nadział się on na kopniaka w brzuch oraz Twist of Fate ! …..1.....2.....3....John Reed wygrywa w bardzo dobrym stylu.

Zwycięzca: John Reed

[Reed bierze mikrofon]

John Reed:

Kolejny wasz ulubieniec właśnie zderzył się z brutalną rzeczywistością. Niech zapamięta, że nie ma nic za darmo na tym świecie, bo na wszystko trzeba ciężko pracować. Michael nie trenował wystarczająco ciężko, aby dziś wygrać... nie zasłużył na to... tak samo jak Boyka na pas Hardcore!! *słychać chanty Boyka!* Jakie to piękne, gdy powierzacie swoje nadzieje w osobie...

[Przerywa muzyka Boyki, który wychodzi na stage]

Boyka:

Wyłączcie tę muzykę! ... osobie, która ciężko trenowała przez całe życie, aby być gdzie jest teraz. W najlepszej federacji wrestlingowej na świecie! Ci ludzie, pomagali mi przez całżycie, to oni we mnie uwierzyli, i pozostanę przy nich do końca!

John Reed:

Skończyłeś? Bo tak się składa, że ja nie. Jak widać w zeszłym tygodniu niczego się nie nauczyłeś...

Boyka:

Nigdy nie byłem dobrym uczniem... bo od teorii zawsze wolałem praktykę. Tak więc skończ już gadać bo mam już dosyć tego co mówisz. Pokaż mi lepiej co potrafisz.

[Boyka zmierza do ringu]

John Reed:

Czekaj, czekaj... chcesz mnie przetestować? Zgoda... ale nie dziś. Zawalczmy jutro na Survival.

Boyka:

Strach Cię obleciał? Skoro każesz mi czekać do niedzieli, to ta walka musi być wyjątkowa. Tydzień temu sprawiłeś, że musiałem leżeć na macie wystarczająco długo... Mi do zwycięstwa wystarczy 10 sekund, bo zmierzymy się w last man standing match'u.

[John Reed spojrzał na nadgarstek, jakby miał tam zegarek i kiwnął głową]

Więc to pewne. Kolejne ekscytujące starcie dodane do karty walk na jutrzejszą galę. Zapowiada się jutro wspaniałe widowisko. A teraz czas na kolejny pojedynek. Można to nazwać nawet kontynuacją walki z przed tygodnia, kiedy Andersen i Ultimatum pokonali Polish Tank'a i American Bad Ass'a, po tym jak sędzia nie zauważył, że Bad Ass miał nogę na linie podczas pinu i doliczył do trzech.

#2 Andersen & Ultimatum vs American Bad Ass & Polish Tank

Zaczęli Andersen oraz Polak, Tank chciał zaatakować przeciwnika, jednak jego rywal unikał ciosów. Po chwili Andersen widząc że wiele nie zrobi sam zmienił się z Ultimatum, ten wszedł do ringu. Jednak w klinczu lepiej spisał się Tank, do tego po chwili zadał on serię potężnych ciosów w plecy. Zwaliło to na nogi Ultimatum, Polak wrzucił go w narożnik i zadał mu tam serię potężnych Shoulder Blocków. Zmienił się jeszcze z Badassem i on po rozbiegu wykonał znakomity Corner Splash. Amerykanin chciał to powtórzyć, lecz Utimatum odsunął się po czym wyrzucił z ringu BadAssa a po chwili jeszcze Tanka. Zmienił się on do tego z Andersonem, ten zrobił rozbieg i wykonał znakomity Suicide Dive za ring dla przeciwników. Za ringiem zwaliło to z nóg obu olbrzymów, gdy oni wstawali to Ultimatum wykonał im za linami potężny Double Clothesline. Akcja wróciła do środka, byli tam Anderson oraz American Badass. Mniejszy z zawodników wykonał świetny Dropkick, lecz nie udało mu się wykonać German Suplexu. Badass wykonał mu kilka ciosów łokciem i Big Boot, do tego zmiana z Polish Tankiem. Ten wykonał świetne Clothesliny, następnie jeszcze Backbody Drop i próba Clothesline'a. Tylko że się to nie udało, Andersen przeskoczył za oponenta i wykonał mu niesamowity German Suplex po czym zmienił się z partnerem. Ultimatum wskoczył do środka i dołożył tylko Powerbomb ...1...2...3..Andersen i Ultimatum wygrywają !

Zwycięzcy: Andersen & Ultimatum

[Rozbrzmiewa muzyka Mr. Hector'a]



Mr. Hector:

Gratuluję zwycięstwa! Widzę, że Andersen i Ultimatum zasłużyli na title shot'a o pasy tag team. W takim razie jutro zobaczymy starcie aż trzech tag team'ów o pasy mistrzowskie! Mam dla was jeszcze jedno ważne ogłoszenie. Z powodu kontuzji Dawidos'a organizuję jutro przed galą Over the top rope Kick off Match, w którym zawalczą Dante, Shane Walker, Nicco i Michael. Zwycięzca zostanie nagrodzony title shot'em i zmierzy się z Chris'em Blade'm oraz Arkao. To wszystko co miałem wam do powiedzenia. Zapraszam na kolejną walkę.

#3 Chris Blade vs Quebo

Blade rozpoczął od serię kopniaków, tylko że po chwili niespodziewanie Quebo sprowadził go do parteru i zaczął zadawać ciosy w mocnym stylu. Lecz Chris genialnie przeszedł z tego do zapięcia CrossArmbreakeru, Quebo po chwili znalazł się już przy linach. Zawodnicy znowu stanęli na nogach, tym razem to Quebo sprowadził oponenta do narożnika i zasypał go go serią kopniaków kolanem. Po chwili odbicie od lin oraz potężny Corner Clothesline, zwaliło to na nogi Blade'a. Wypadł on jeszcze z ringu, Quebo ruszył za rywalem, lecz nie trafił z Clotheslinem i Blade cisnął nim o stalowe schodki. Po chwili wrzucił on znowu przeciwnika do środka, sam za to wskoczył na narożnik i wykonał efektowne Crossbody dla swojego oponenta ...1....2...Kickout ! Blade podniósł rywala, jednak niespodziewanie Quebo wykonał kilka ciosów kolanem, do tego odbicie od lin i Dropkick w głowę Blade'a. Quebo wskoczył na narożnik, gdy Hardcore Champion wstawał to rywal wykonał mu świetny Missile Dropkick. Akcja ta wyrzuciła z ringu Blade'a, Quebo więc dołożył Planche za ring dla swojego przeciwnika. Zawodnicy leżeli za ringiem, fighter cisnął przeciwnikiem do ringu. Lecz gdy sam wchodził to Chris wykonał High Kick w głowę oponenta, do tego wykonał także Moonsault z trzeciej liny ! ! Po chwili szybko Blade zapiał Koji Clutch, Quebo mocno walczył jednakże po chwili musiał klepać. Chris Blade znowu wygrywa.

Zwycięzca: Chris Blade

Kolejne zwycięstwo Blade'a przez Koji Clutch. Czy ktoś zdoła pokonać mistrza Hardcore? Przekonamy się już jutro.

#4 Mr. Energy vs Shane Walker

Mistrz DZW mocno ruszył na oponenta, zaczął od kilku uderzeń, do tego rzucił przeciwnika na liny i wykonał mu Clothesline. Wyrzuciło to z ringu Walkera, Energy wziął rozbieg, tylko gdy chciał wylecieć i był już przy linach to wpadł pod potężny cios łokciem od Walkera. Shane wskoczył po chwili na narożnik i wymierzył świetne Diving Crossbody, po chwili jeszcze Suplex od Walkera dla mistrza DZW ! ...1....2....Kickout ! Walker podniósł oponenta, tylko że mistrz DZW wykonał kilka uderzeń, do tego odbił się on od lin i wykonał Running Dropkick. Po chwili także Spinning Heel Kick oraz Running Leg Drop od aktualnego championa ...1....2...Kickout ! Mistrz podniósł przeciwnika, lecz ten wykonał kilka ciosów kolanem i świetny Belly To Belly Overhead Suplex, akcja ta wyrzuciła z ringu Energy'ego. Walker wziął więc rozbieg i wymierzył Suicide Dive za ring ! Shane wrzucił po chwili przeciwnika do środka, sam wszedł na narożnik, chciał wykonać Diving Crossbody, lecz Energy go przechwycił i wymierzył rewelacyjny Michinoku Driver ! ..1...2...Kickout ! MR Enegy wyniósł przeciwnika pod Brainbuster, Walker uniknął tego a następnie po odbiciu od lin wykonał Clothesline oraz do tego Springboard Elbow Drop …..1...2...Kickout ! Niespodziewanie w tym momencie zagrała muzyka Rothera, Polak zjawił się na arenie i przyszedł pod ring. Walker podniósł aktualnego mistrza, lecz ten wykonał mu Pele Kick i postanowił wykonać Brainbuster. Lecz Rother odwracał jego uwagę, Walker więc wykonał niespodziewanie Roll Up ! ! ..1..2....3.Shane Walker pokonuje mistrza DZW ! ! Niesamowita sensacja !

Zwycięzca: Shane Walker

Po walce Rother rzucił się na mistrza DZW i zaczął okładać go pięściami, a następnie wykonał mu 8 Second Ride.

Rother:

Słuchaj Energy! Nie mam zamiaru trzymać rąk przy sobie, ponieważ mogę Ci nimi zrobić krzywdę. Jutro ten pas zmieni właściciela. Ale ta walka nie może być zwykła. Muszę udowodnić, że jestem najlepszym, a stanie się tak ponieważ jako pierwszy zawodnik zgarnę jutro dwa przypięcia. Tak... dobrze zrozumiałeś zmierzymy się w Two out of Three Falls Match'u. Powodzenia...

To już koniec dzisiejszego Storm, ale już jutro odbędzie się gala Survival. Serdecznie zapraszamy do oglądania bo będzie się dziać!! 

3 komentarze:

  1. Krotsze Storm niż zwykle, co nie zmienia faktu, że przed jutrzejsza gala jest już wystarczająco podgrzana atmosfera!
    *1*
    *2*
    *3*
    *4*
    *5*
    *6*
    *7*
    *8*
    *9*
    ***
    *10* Boyka nadal na macie, zwycięstwo dla John'a Reed'a ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny epizod Storm, czuję, że jestem w 100% gotowy na wojnę z John'em Reed'em. John, dla Ciebie liczba 10 będzie bardzo pechowa. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rety , pokonałem mistrza hehehe :D

    Fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń